Niektórym w
życiu jest źle i narzekają, innym jest dobrze chodź też
narzekają na brak czegoś a jeszcze inni stoją pośrodku i chodź
mają o raz nie mają niektórych rzeczy nie narzekają. Tak jak ja.
Stoję pośrodku rozlanego mleka gdzie nie widać dna ani lądu. Po
prostu mleko, same mleko nie ma dokąd uciec, gdzie się schować bo
wszędzie cie znajdą. Zawsze. Czy musiało tak być. Najwidoczniej
tak. Innym Bóg daje innym zabiera i tak to jest w moim tez
przypadku. Zabrano mi mamę dla której tylko żyłam. Teraz jestem
sama pośrodku wielkiego morza mleka, kiedyś moja mama ze mną tam
była. Pusta. Czy to tak musi boleć ? Najwidoczniej tak. Nie powiem
źle nie jest ale dobrze też nie. Po tym jak zabrali mi mamę mój
ojciec ze swoją macochą i jej dwiema dwiema córkami musieli mnie
do siebie przygarnąć chociaż wcale mnie nie chcieli. Przez
pierwsze kil;ka dni było dobrze ponieważ chodziłam do szkoły
uczyłam się tak jak normalni ucznie a przede wszystkim jakoś
normalnie funkcjonowałam. Poznałam przyjaciółkę, było świetnie.
Lecz to minęło. Ojciec zrobił się do mnie chamski, bił mnie.
Macocha mi rozkazywała. Przestałam się tez uczyć ponieważ nie
miałam czasu zbytnio, musiałam wykonywać wszystkie polecenia ojca
oraz macochy, czasami mówiłam też pomóc moim przybranym siostrą,
które były wredne bo zawsze robiły coś bym miała więcej pracy
do zrobienia. Moja mama, nie wiedziała o tym. Zostałam totalnie
odcięta od świata brak laptopa czy komórki. Chociaż czasami
rozmawiam z mamą muszę rozmawiać przy tacie i udawać że wszystko
jest w jak najlepszym porządku. Jedynie moja przyjaciółka Lily
która też dyzo w życiu przeszła rozumie mnie i pomaga mi czasami
gdy ojciec z macocha oraz córkami wyjdą gdzieś, by miała mniej do
robienia. Czasami sobie w nocy zamiast spać rozmyślam. Co ja
takiego zrobiłam że mnie tak Bóg ukarał. Była zawsze grzeczna,
zamiast dawać i brać sobie dawałam innym by mieli lepiej. Czasami
nie rozumiem czemu, czemu akurat ja. Ale nigdy nic, zawsze cisza.
Nikt nie umie na to odpowiedzieć, nawet ja.
Nie jestem jego fanką, ale to nie przeszkadza w czytaniu.
OdpowiedzUsuńI jak na prolog, to całkiem dużo napisałaś.
Pozdrawiam, http://wholelifeonthesofa.blogspot.com/
Wiem, aż za dużo. Ale jak mnie wzięło to od 15 pisałam :D I NIE MOGŁAM PRZESTAĆ xd Było by dłuższe ale stwierdziłam że za dużo tego :)
Usuń